Remis na początek ligowych zmagań
Polonia Glasgow zremisowała dzisiaj w swoim pierwszym meczu ligowym z ekipą Calderside AFC 2:2.Do przerwy prowadzili nasi przeciwnicy 2:1.Obie bramki dla naszego zespołu zdobył grający trener Grzegorz Nowak.Z przebiegu meczu wynik remisowy nie krzywdzi żadnej z drużyn.
Polonia przystępowała do swojego pierwszego spotkania ligowego osłabiona brakiem 8 zawodników!!.Początek spotkania to wspólne badanie sił ze wskazaniem na naszą drużynę która wyprowadzała bardzo groźne kontry,głownie za sprawą najlepszego tego dnia zawodnika naszej ekipy Kamila Banasia.W 15 minucie powinno być 1:0 dla Polonii.Idealnie wrzucona piłka przez Marcina Maziarza na przedpole bramkowe jednak nie została skierowana do bramki,gdyż nasz napastnik Grzegorz Nowak zbyt mało zdecydowanie naszedł na piłkę i spóźnił się z oddaniem strzału.Nowak jednak bardzo szybko zrehabilitował się za tą wyśmienitą okazję którą zmarnował i już w 20 minucie wyprowadził Polonię na prowadzenie.Piłka zagrana z lewej strony do środka przez Kamila Janasa ląduje pod nogami wspomnianego Nowaka,który podprowadza piłke kilka metrów i oddaje soczysty strzał z okolic 22 metra.Piłka ląduje pod poprzeczką bramki strzeżonej przez bramkarza Calderside.Bramka ta jednak podrażniła naszych przeciwników,którzy ewidentnie podostrzyli grę oraz przejeli inicjatywę spychając tym samym Polonię do defensywy.Nasi defensorzy raz za razem wybijali piłkę z pola karnego w którym non stop "kotłowało się".W 30 minucie pada bramka dla Calderside.Z pozoru nie groźnie wygladające dośrodkowanie z pod linii końcowej zamiast stać się łupem naszego bramkarza Tomasza Kmina,ląduje na głowie napastnika który odrywa piłkę na 7 metr gdzie nabiegający pomocnik nie ma trudności z ulokowaniem piłki w bramce.Polonia odpowiada strzałami Nowaka oraz Banasia jednak piłka nie wpada do siatki,za to sama traci drugą bramkę po zagraniu z głębi pola przez rozgrywającego Calderside piłki za plecy naszych stoperów gdzie zostaje przejęta przez napastnika który nie ma problemów z pokonaniem naszego bramkarza w sytuacji sam na sam.
Po przerwie Polonia stara się odrobić stratę jednej bramki,jednak tego dnia gra kombinacyjna oraz wymiana podań nie klei się tak jak to było w spotkaniach sparingowych. Calderside w bardzo łatwy sposób rozgrywa piłkę w formacji defensywnej mając tam sporo miejsca co spowodowane jest małą ilością zaangażowanych w formacje ofensywną Polonii.Największe zagrożenie Polonia stwarzała po prostych błędach przeciwników,szczególnie prawa pomoc(Kamil Banaś) raz za razem trapiła naszych przeciwników.Bramkę na 2:2 zdobywamy na 20 minut przed końcem spotkania.Piłkę na 14 metrze przejmuje Damian Krupa,wpada w pole karne mijając obrońcę,oddaje strzał jednak zblokowany przez bramkarza oraz drugiego ze stoperów.do piłki jednak doskakuje pierwszy Nowak,który zachowując zimną krew zamiast uderzać z pierwszej kładzie na boisku 2 obrońców i spokojnie pakuje piłkę do pustej bramki.Po strzeleniu bramki na 2:2 Calderside atakuje raz za razem chcąc przechylić szalę na swoją korzyść,nasi piłkarze ograniczają się do kontr którym jednak brakowało ostatniego dokładnego podania lub nasi zawodnicy dokonywali złych wyborów.W doliczonym czasie gry zagotowało sie w polu karnym Polonii po stałych fragmentach jednak piłka nie wpadła do naszej bramki i spotkanie zakończyło się obiektywnie sprawiedliwym remisem.
Polonia Glasgow - Calderside AFC 2:2 (1:2)
Bramki:Grzegorz Nowak 2
W drugim meczu naszej grupy Lanarkshire Eagles wygrali z Eastfield Star AFC 2:1
Komentarze