Podsumowanie I rundy

Podsumowanie I rundy

Jesteśmy w połowie zmagań naszej ligowej grupy 7. Jak wskazuje tabela jesteśmy na czele, choć po piętach goni nas drużyna Calderside.

Do sezonu przystąpiliśmy po dobrze przepracowanym okresie przygotowawczym i kilku spaingach. Niestety przed ligą na holidaya wyjechało pięciu podstawowych zawodników, a Mateusz Mroczek doznał kontuzji, która wyeliminowała go na parę tygodni. Z tego względu w każdym meczu występowaliśmy w różnym zestawieniu. Jedynie 5 zawodników rozegrało całe spotkania. O naszych grupowych rywalach nic nie wiedzieliśmy, każda z tych drużyn brzmiała dla nas egzotycznie. Z tego powodu do każdego spotkania podchodziliśmy badawczo, co spowodowało róźny dla każdego meczu przebieg boiskowych zdarzeń.

Nasze pierwsze spotkanie zagraliśmy z drużyną Calderside, jak się teraz okazuje był to nasz najtrudniejszy rywal. Trawiaste boisko, deszczowa aura oraz walka o punkty nieco nas zelektryzowała, graliśmy ospale, bez polotu, jak nie ta Polonia co w sparingach. Pomimo tego, że pierwsi wyszlśmy na prowadzenie, to nasz przeciwnik szybko się otrząsnął i do przerwy wygrywał 2:1. Druga połowa to ciągła wymian ciosów, atak za atak. Indolencja strzelecka zarówna nasza jak i naszych rywali była rażąca. Jednak to naszemu zespołowi udało się strzelić bramkę i mecz zakończył się sprawiedliwym remisem. W ten sposób zdobywamy pierwszy punkt w ligowej batalii.

W drugiej kolejce zmierzyliśmy się z ekipą Eastfield Star, która pierwszy swój mecz przegrała 2:1. Rywal był w zasięgu, dlatego od pierwszych minut zaczęliśmy ostro atakować. Do przerwy prowadziliśmy 3:1, druga połowa to już spokojna gra Polonia i kolejne strzelone trzy bramki. Wynik końcowy to 6:1 i obejmujemy fotel lidera grupy 7.

W kolejnym meczu naszym przeciwnikiem były także orły, ale Lanarkshire. Drużyna nieprzewidywalna, gdyż w dwóch pierwszych spotkaniach wygrała oraz przegrała w stosunku bramek 2:1. Mecz rozpoczęliśmy badawczo, co skrupulatnie wykorzystali przeciwnicy strzelając nam 3 gole. Przed przerwą potrafimy się przebudzić i zdobywamy kontaktową bramkę. W drugiej odsłonie, za sprawą rezerwowego Arka Warsinskiego, nasz zespół wyglądał jakby odrodził się z popiołów. Doprowadzamy do remisu, a następnie dokładamy kolejne trzy bramki, tracąc tylko jedną. Ostatecznie mecz kończy się rezultatem 6:4 dla Polskich Orłów i tym samym utrzymujemy pierwsze miejsce w tabeli.

Podsumowując te trzy mecze można zauważyć wielki potencjał w naszym zespole. Niedługo do składu powrócą "wczasowicze", widać również jak ważnym ogniwem naszego zespołu jest Arek. Nasz grający trener jak na napastnika przystało dominuje w statystykach bramkowych (6 goli). Przed rundą rewanżową trzeba jeszcze poprawić parę mankamentów, m.in koncentrację w grze obronnej, skuteczność przede wszystkim w początkowej fazie gry, komunikację między zawodnikami. Jak widać po ostatnim meczu charyzmy oraz woli walki nam nie brakuje. Nie możemy również spocząć na laurach, gdyż znając już przeciwników łatwo jest dostosować się do ich poziomu, przez co o dobry wynik może być ciężko. Dlatego panowie gramy to co Polonia prezentowała do tej pory i walczymy z pełnym zaangażowaniem o kolejne ligowe punkty.

Autor:Seba

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości